nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
554
BLOG

Murzyn zrobił swoje, murzyn nie chce odejść

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 9

 Kibicuję Jackowi Kurskiemu ze wszystkich sił. Po pierwsze dlatego, że zapracował na premię, bo to przecież on odwalił całą brudną robotę, a po drugie, ponieważ efekty tej roboty nadzwyczaj mnie się podobają. Określają je zarówno twarde wyniki oglądalności, jak i wybitny komizm mediów narodowych. 

Z drugiej strony kibicuję Sakiewiczowi i Lichockiej, albowiem gwarantują ten sam parametr oglądalności i nie mniejszy komizm. Dalej jest pewność, że włączenie TVPiS na dowolnie wybrane pięć minut to spotkanie z propagandą tak czystą i nieskalaną, że bijącą się o widza już tylko z Radiem Maryja czy Telewizją Trwam.

To, czy przy korycie będzie jakiś znajomek Kurskiego, czy znajomek Lichockiej Sakiewicz, kompletnie mnie nie interesuje. Wszyscy oni pieniądze trzymają w luksemburskich bankach, bo w SKOKach wiadomo że niebezpiecznie. 

Tak czy siak, chociaż Kaczyński nominalnie jest w tej układance naczelnym młotem, to sam też jest między młotem a kowadłem. Nie oddając zawodowym propagandystom ich zakładów pracy uderza w rodzinę, w polskość, w prawo, w sprawiedliwość, w panaboga z rodziną i w konsekwencji w samego siebie. Kaczyńskiego bez propagandy by nie było, dlatego narodowa propaganda nie będzie robić z siebie idioty za darmo.

Dopóki nie było się czym dzielić, było względnie łatwo. Solidarność była wymuszona. Teraz jest elementem szantażu i walutą za miejsce przy korycie. Zaś miejsce przy korycie to władza.

Nie swoimi pieniędzmi Kaczyński podzieli się chętnie nawet z panem Rydzykiem. Swoją władzą nigdy. Dlatego Kurski doskonale wie co robi, a prezes TVPiS Kaczyński wie jeszcze lepiej. 

 

      Murzyn zrobił swoje, murzyn nie chce odejść

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka