Polityk, który jawnie kpi z prawa, dopóki nie kpi z obywateli spać może spokojnie. Gdy kpi z obywateli, nawet przestrzeganie prawa mu nie pomoże.
Bluźnierstwo rzecz jasna jest już przez organa reżimu ścigane. W konsekwencji spirala śmieszności organom już w zęby odbiła, nie wiedzą jeszcze kto, ale już wiedzą kto na pewno nie...
Jesteśmy w trakcie wyjaśniania sprawy. To na pewno nikt z naszych pracowników...
P.S. Zwolnienia z powodu żartu już przygotowane. Dobra zmiana polega na tym, że w PRL najpierw zwalniali.
Komentarze