nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
517
BLOG

Autorytety w PiS a "gacie na balkonie"...

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 10

Idą wybory w PiS, dlatego warto popełnić jakieś świętokradztwo. Samo w sobie, świętokradztwo jest tym bardziej udane, im większe. A im jest większe, tym prawdziwsze. To dla ciemnego luda oczywiste.

A czy może być świętokradztwo większe niż np. mówienie, że Lech Kaczyński był wybitnie kiepskim prezydentem, że zmuszał pilotów do nadmiernego ryzyka, czy przypominanie, że traktował suwerena w myśl filozofii spieprzaj dziadu?  

Zacznijmy od tego, że właśnie w duchu świętokradztwa, a z okazji wspomnianych wyborów w PiS, przypisałem Jarosławowi Kaczyńskiemu bycie autorytetem. Jednym słowem niewinnie zadrwiłem sobie, że to autorytet Kaczyńskiego powoduje, iż w cuglach wygrywa on wybory w swojej partii. No bo też ciekawe niezmiernie jest, na czym miałby właściwie polegać ten autorytet w przypadku przywódcy partii trwożliwie chowającego się w czasie wyborów do szafy? Traktującego siebie jak przysłowiowe "gacie na balkonie"?

Przyjmijmy nawet, że to nie tylko z tchórzostwa lecz i z chłodnej kalkulacji Jarosław Kaczyński nie startuje w najważniejszych wyborach w Polsce. Znaczyłoby to, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż suweren go nie poprze, że czegoś się wstydzi. I że tego samego wstydzą się ci, dla których jest on autorytetem.

Jak w takim razie pogodzić wstydzenie się swojego lidera z równoczesnym uznawaniem go za autorytet?

I to pytanie jak najbardziej też jest świętokradztwem. Jak dużym? To już ocenią nim urażeni. Pamiętajcie, podobno im świętokradztwo większe, tym bardziej udane.

 

Dzisiejszy PiS nawet nie jest partią wodzowską, bo wódz musiałby liczyć się z drużyną. To jest raczej partia typu sułtan i jego eunuchy polityczne, tak jak w imperium osmańskim. Sułtan nie musi liczyć się z eunuchami. To jest mechanizm, który zabija partię jako pewien żywy organizm i skłania do podejmowania decyzji, które nie naruszają przekonania pana prezesa o jego politycznej wybitności oraz o wybitności jego brata prezydenta

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka