nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
599
BLOG

Generalska noga od Putina naprawdę kopie

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 16

Wyrażałem wczoraj śmiałą nadzieję, że dostojne celebrowanie narodowych ekshumacji zapoczątkuje para prezydencka. Jednak nie musiałem używać sarkazmu by wiadomo było, że to niemożliwe. Gdyby sam Holoubek z kamienną twarzą i w życiowej formie oznajmił, że Jezus właśnie wrócił, to papież co najwyżej wyrozumiale by się uśmiechnął, a Terlikowski od razu wysłałby do psychiatry. Tak więc wystarczającym sarkazmem była oczywista oczywistość płonności mojej nadziei. Spokoju tej pary kółko zamachowe pana Macierewicza nigdy nie naruszy. Nawet gdyby faktycznie ekshumowano wszystkich pozostałych.

Z drugiej strony, nieekshumowana para prezydencka staje się koronnym dowodem na polityczną motywację zamierzenia. Wszak profesor Biniedna udowodnił, że uszkodzony samolot bezpiecznie wyląduje nawet na plecach, a przerobione na wybuchy wstrząsy pana Jaworskiego były wielopunktowe. Trotyl, by spełnić swoje zadanie, musiał być również w salonce. Najważniejszą ekshumacją jest więc ekshumacja pasażerów salonki i okolic.

Nieekshumowanie pary prezydenckiej nieubłaganie wykazuje niewiarę w zamach samych zamachowców. Cała układanka się wali. Pozostają opowieści o generalskich nogach w trumnie, powrót do mgieł i inne PO-MY-SŁY.

Pomysłodawcą generalskiej nogi z lampasami w trumnie śp. Lecha Kaczyńskiego był sam Jarosław Kaczyński:

Mam podstawy - ale takie są w Polsce przepisy, że nie mogę głośno o tym mówić - żeby uznać, że w trakcie sekcji przeprowadzonej w Smoleńsku nie wszystkie części ciała, które tam były, należały do prezydenta Rzeczypospolitej. Z całą pewnością prezydent nie był generałem i nie nosił generalskich mundurów, to jest poza jakąkolwiek wątpliwością...

W takich to okolicznościach władza firmowana przez pana Kaczyńskiego rzuca w bliskich ofiar groźbą obowiązkowej ekshumacji. A prokurator Pasionek sadystycznie dookreśla, że prawie wszystkich. Znaczy to oczywiście, że tych, których akurat trzeba, na pewno nie.  

Dlatego też, oprócz kremacji swoich bliskich, zawsze trzeba robić to, czego władza zabrania. Skrobać się, dokonywać eutanazji i wychodzić na ulicę w celu konfrontacji z władzą.

 


 

A to jeszcze inna odsłona tej ściemy:

...Siuta nie wspominał o tym wcześniej, bo - jak mówi - został zobowiązany do zachowania tajemnicy państwowej. Ostatnio jednak ktoś do niego zadzwonił i pozwolił mu oficjalnie potwierdzić fakt otwarcia sarkofagu. Rzeźbiarz twierdzi, że był to jakiś funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu. Nazwiska nie pamięta...

Zatem jeśli wykluczono już trotyl w tej trumnie, to ekshumacje są ściemą. Jeśli nie badano obecności trotylu, jest jak w notce wyżej. Czyli taka sama ściema. 

 

http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/378380,krakow-dlaczego-ukryto-drugi-pogrzeb-kaczynskiego,id,t.html

http://pluszaczek.salon24.pl/261254,jaroslaw-kaczynski-nie-rozpoznalem-brata-w-polsce

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka