nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
569
BLOG

Murzyn zrobił swoje

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Choć o tym, że USA łamania demokracji w Polsce nie przeoczy ostrzegało się PiS już od tygodni, to wykręty w sprawie nie zaszczycenia prezydenta Dudy Jego Murzyńskością podniosły się dopiero wtedy, gdy Jego Murzyńskość faktycznie polskiego prezydenta nie zaszczycił.

Wychodzi na to, że albo do ostatniej chwili PiS wierzył, że jednak do rozmowy dojdzie, albo do końca pompował balon próżności i pustosłowia, które prezydencki sekretarz Krzysztof Szczerski zapoczątkował już kilkanaście dni po zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy na prezydenta RP.

W styczniu konsekwentnie pompował nadal. Zamiast powiedzieć to, co obóz PiS po Dudy dyplomatycznej porażce mówi dzisiaj, czyli, że Obama nie może spotykać się z wszystkimi starającymi się o to, lub nic nie mówić, prezydencki sekretarz znowu chwali się, że rozmowy na ten temat trwają. Trwały pewnie do czasu wizyty amerykańskich senatorów u Wentzla, gdzie być może przy steku mimochodem i niezobowiązująco zagadnęli, jak tam z podpisaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przez mister Poland.

 – Po staremu, roześmiał się po amerykańsku wyluzowany prezydent Polski. Po czym senatorowie zadowoleni z polskiego steka odjechali, a prezydencki sekretarz dalej miał w głowie, że rozmowy trwają.

I całkiem słusznie, bo prezydent Duda podczas swej amerykańskiej wizyty w amerykańskich kuluarach bez wątpienia odbył dalszą część rozmów. Bez średnio wysmażonego steka, choć równie dużo dającą mu do myślenia o tym razem jego murzyńskości/polskości.

Obama bowiem z Dudą nie spotkał się właśnie po to, by z Dudą spotkali się inni.

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości