Na wielkanocnym krzyżu wisiało trzech skazańców. Jeden niewinny, dwóch winnych.
Jeden z łotrów był bezczelny, bowiem śmiał oczekiwać od najważniejszego z wiszących doraźnej i natychmiastowej pomocy. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że kierował się racjonalizmem i posiadł umiejętność krytycznego myślenia. Pancerna broń w dochodzeniu prawdy i fałszu, motor nauki.
Łotr drugi oczekiwał dokładnie tego samego co pierwszy, ale racjonalne kombinowanie ograniczył do zawarcia sojuszu z tym, który przynajmniej obiecywał miejsce w raju. Coś jak załatwianie sobie pomyślności przez koneksje. Oczywiście krytycznie myślący łotr nie oferował mu tego na czym mu zależało. A Piłata bolał łeb, dlatego wszystko się skończyło jak skończyć miało.
Dzisiaj ktoś przesłał mi maila ze zdjęciem z jednego ze sklepów belgijskich, w którym sprzedaje się deskorolki. I na tych deskorolkach jest krzyż. Niektóre mają nawet wizerunek Chrystusa. Po to, żeby można było po nim skakać i deptać*
Dzisiaj, na okoliczność celebrowania kolejnej rocznicy tej historii ból głowy ma ważny katolicki szeryf. Męczą go dwie sprawy. Ideologia ‘róbta co chceta’ i deskorolka.
Ale nie chodzi mu o to, że któryś z jego podszeryfów kolejny raz samowolnie dokonuje abordażu Przystanka Woodstock na deskorolce, bo Przystanek Jezus pomyka rok w rok za Owsiakiem oczywiście przez przypadek i na chwałę bożą. A deskorolka jest tylko doskonałym środkiem znajdywania wspólnego języka z zagubioną młodzieżą. Takim samym, jak kapele metalowe śpiewające o Jezusie czy rapujące zakonnice. Zatem czerpanie z cywilizacji ‘róbta co chceta’ i śmiganie przez kleryków na deskorolkach jest jak najbardziej OK.
Dlatego na miejscu księdza arcybiskupa, by nie krzyżować być może niewinnych, i nie wyjść na niewiernego a tym samym bezczelnego łotra, przeprowadziłbym wpierw szczegółowe dochodzenie, czy za malowaniem deskorolek w Jezusy nie stoi jakaś katolicka spółdzielnia pracy natchnionej Stella Skejtis.
* Informacja za Gazetą Wyborczą, bowiem żadne katolickie medium nie odnotowało tego poruszającego przesłania abp Jędraszewskiego.
