nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
539
BLOG

Niesolidarność z PiS równa się solidarność Polaków

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 21

Prawda należy się Polakom, mówi pani premier Beata Szydło, której partia, a więc i ona sama, jako tę prawdę wyraża pogląd, że Okrągły Stół jest źródłem wszelkiego zła. Jeśli o tę prawdę jej chodzi, uderza nią w Lecha Kaczyńskiego podwójnie. Raz, przypominając o jego uczestnictwie w tym pięknym i niezwykle ważnym porozumieniu Polaków. Dwa, zarzucając Lechowi Kaczyńskiemu kłamstwo. To było posunięcie jednoznacznie słuszne*, mówił prezydent Lech Kaczyński, dodając, że są tacy, którzy ideę Okrągłego Stołu rozumieją jako symbol w sensie negatywnym.  

Klamrą tutaj jest to, że swoje słowa pani Szydło, czyli premier prawie czterdziestomilionowego środkowoeuropejskiego państwa, odnosiła do prawdy o wybranych szczegółach z życiorysu Lecha Wałęsy. Fascynujące...

Premier Polski bowiem nie obchodzą szczegóły życiorysu przywódcy opozycji dotyczące jego opozycyjnej działalności, jak i jego roli między innymi w tym, że pani Szydło na konto przez Wałęsę wywalczonej demokracji może jako premier powyższe słowa teraz głosić. Zamiast tego, w kategoriach prawdy proponuje roztrząsać wybrane przez siebie, a przy tym nie wiadomo czy w ogóle rozumiane, szczegóły z kulisów gry o demokrację. Pytanie, czy jest w stanie udźwignąć ten ciężar. Odnosząc do tego jej zapału wspomniane słowa Lecha Kaczyńskiego, można poważnie wątpić. Zyskując zarazem pewność, że p. Szydło w poszukiwaniu tej swojej prawdy szuka zaledwie dowodów na symbol w sensie negatywnym. I nie jest zresztą żadną tajemnicą, że prezes Kaczyński jak i cały PiS tego właśnie od niej oczekują.

A czego oczekują Polacy? Podzieleni oczywiście zupełnie czego innego.

I tutaj ponownie kłaniają się słowa Lecha Kaczyńskiego, które gdyby zsyntetyzować to oznaczałyby, że Okrągły Stół jest symbolem w sensie pozytywnym. Zatem zarówno Wałęsa jak i Kiszczak, ale i on sam, Lech Kaczyński, też są symbolami w sensie pozytywnym.

Gdyby więc starać się uczciwie zrealizować postulat Beaty Szydło, to Polakom należy się konsekwentne i wyraźne przypominanie, że Lech Kaczyński, mimo wiadomych różnic charakteryzujących wszystkich uczestników Okrągłego Stołu, przede wszystkim dostrzegał to co najważniejsze. Jego prawdą było porozumienie i zrozumienie. Symboliczna gruba kreska. Udowodnił tym samym, że rozumiał na czym powinna polegać pisana małą literą solidarność Polaków. Małą, ale chyba ta najważniejsza.

Cóż, wygląda, że prawda Lecha Kaczyńskiego i części Polaków zasadniczo różni się od prawdy pani Szydło i jej partii. I jeżeli tę prawdę Polacy zrozumieją, mają szansę zrozumieć też i to, skąd wziął się w nas ten politycznie tworzony podział.

 

      Niesolidarność z PiS równa się solidarność Polaków

      Niesolidarność z PiS równa się solidarność Polaków

      Niesolidarność z PiS równa się solidarność Polaków

 

* http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/prezydent-lech-kaczynski-o-okraglym-stole-to-bylo-taktyczne-posuniecie,228360.html?playlist_id=19465

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka