Sam zarzut niszczenia demokracji ani nie wyczerpuje listy przewin, ani nie oddaje charakteru lekceważenia zafundowanemu polskiemu społeczeństwu. Wydaje się wręcz, że najbardziej PiSowi zależało na okazaniu pychy i buty, które w naturalny sposób miały dopełnić smaku pomsty. Zaakcentować i pozwolić porozkoszować się nią. No to na zdrowie. Ludzie widzą i czują.
No i teraz dupsko trza nadstawić. I czy skalą tego prania tyłka nie jest już samo tylko to, jak obecny rząd musi udawać, że nie widzi narastającego społecznego protestu? A wszystko, na co wobec zdecydowanie wyrażonego głosu Polaków stać lidera grupy trzymającej władzę, jest jeszcze dalej idące ich lżenie. Oklaski na stojaco panie prezes, czapeczki z głów i błogosławionyś tam gdzie teraz stoisz i błogosławione piersi, które cię nakarmiły tym jadem. Prima sort.
40% ankietowanych Polaków utożsamia się z protestującymi – 25% z PiS.
63% uważa, że Andrzej Duda jest marionetką Jarosława Kaczyńskiego.
Nie ma co więcej pisać, szkoda czasu, dyskusji i tak nie będzie. Tak jak nigdy z tym panem nie było. Była miesięcznica będzie tygodnica.