nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
825
BLOG

Potrzebna konwencja przeciw przemocy KK wobec Polski

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Konwencja o przemocy w rodzinie nie jest pisana dla biskupów. Nie zakładają oni rodzin. Ani tradycyjnych, ani marksistowskich, ani żadnych. Ustawa o związkach partnerskich też nie dla nich. W ich pokątnych związkach można znaleźć wszystko, tylko nie prawdziwe partnerstwo. Związki te ukrywają starannie przed światem, a wewnątrzkościelne przepisy uszczelniają tak, by żaden księży bękart czy klesza konkubina złotówki nawet po śmierci ślubującego Bogu czystość tatuńcia nie zobaczyli. To samo z tabletkami antykoncepcyjnymi. Pan Bóg zabronił, więc to co spłodzą ma się urodzić i z bożą pomocą samo wyżywić. O co więc to darcie... szat?

Adam Leszczyński trafnie odczytuje wzmożony biskupi jazgot jako zwykłą propagandową wojnę, ale to dalej nie tłumaczy istoty sprawy. I wiem dlaczego tak jest. Krytyka Kościoła w Polsce ogranicza się do wyciągania mu ewidentnych grzechów, bo wciąż panuje w Polsce jeszcze przekonanie, że Kościół przynajmniej przestrzegający norm współżycia społecznego i umiarkowanie powściągliwy, to Kościół tylko pożyteczny i potrzebny. Krytyka zasadności jego istnienia w ogóle nie wchodzi w rachubę. Powoduje to sytuację, w której Kościół w dialogu społecznym może wszystko, a przeciwna strona skazana jest na nieustanne bronienie swoich racji i praw. Całkowita asymetria.

W rezultacie agresywny Kościół podważa wszystkie obywatelskie prawa, a obywatele – wspomagani przez naukowców, dziennikarzy czy polityków - po raz tysiąc setny grzecznie, jeśli nie z pensjonarską nieśmiałością, tłumaczą biskupom co to jest gender, tolerancja, inność seksualna czy światopoglądowa. A w zasadzie to nie tyle tłumaczą, co tłumaczą się. Kościół zaś grzmi. Grzmi niedouczony, nieszanujący ludzi i nie zamierzający nawet nikogo słuchać. Programowo i cynicznie obłudny.

Kościół taki staje się nie tylko niepotrzebny dla wspólnoty wiernych, ale i groźny i szkodliwy dla wszystkich Polaków.

Nic dziwnego więc, że stosujący ideologiczną przemoc wobec Polski i jej obywateli KK broni porządku, w którym na partnerstwo, równość czy tolerancję to on będzie przyznawał certyfikaty. Dziwne co najmniej natomiast będzie, gdy mu się na to pozwoli. 

 

Niniejszym zatem, Konwencja Przeciw Przemocy Kościoła Katolickiego Wobec Polski, dnia 5 lutego 2015 zostaje otwarta do podpisu. 

 

 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo