nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
591
BLOG

Spokojny poseł PiS dzień przed i dzień po...

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Społeczeństwo Obserwuj notkę 30

Poseł PiS Andrzej Jaworski przed zniesieniem reglamentacji na tabletki "dzień po" był świadomy, zwarty i gotowy. Przygotowany, kompetentny i aktywny, a więc i nic dziwnego, że spokojny:

 ...To działanie, które ma osłabić tradycyjną rodzinę i wartości. Myślę, że będziemy świadkami dużej presji, aby w Polsce również można było kupić taką pigułkę „dzień po” bez recepty. Jestem jednak spokojny, że nie uda się tego zrobić...

Swoim nazwiskiem gwarantował, że nic tradycyjnej polskiej rodzinie nie grozi. Jak to się mówi, łeb dawał sobie uciąć, że nie będzie musiała sięgać po tabletkę, że nie będzie przeprowadzać w swoich tradycyjnych katolickich rodzinach "ekspresowej aborcji", a więc "usuwania ciąży przed ciążą" (prawa autorskie - Gowin), idt. itp...

Co zostało z jego spokoju? Co - chyba jeszcze ważniejsze - zostało z poczucia bezpieczeństwa tych setek tradycyjnych polskich rodzin, które mu zaufały, że nie dopuści do tego, by mogły sobie bezkarnie takiego lekarstwa nabyć? 

Sama operacja osłabienia tradycyjnej rodziny polskiej poszła sprawnie i szybko. Tak sprawnie, że zaskoczyła nawet samego ministra zdrowia. Ale nie szkodzi. Czy zaskoczyła natomiast posła Jaworskiego?

I w związku z tym pojawia się chyba znacznie ważniejsze pytanie. Na ile to, że poseł Jaworski zawsze wtedy gdy będzie tabletki pilnie potrzebował, więc bez problemu ją sobie nabędzie, zagrozi jego bez wątpienia tradycyjnej rodzinie? 

Sam poseł zapewne stwierdzi, że jest o to spokojny. Tak samo jak wszystkie inne tradycyjne rodziny w Polsce. Co i nie dziwi, bo w odwodzie mają przecież instytucję spowiedzi. Nic i nigdy im więc nie zagraża - OC i AC.

Dlaczego więc są tak niespokojni, gdy nietradycyjne (lub tylko trochę tradycyjne, czy trochę nietradycyjne) polskie rodziny chcą żyć po swojemu?

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo