nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
505
BLOG

Duch Monthy Pythona w chrześcijańskiej świątyni

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Ten tekst na Frondzie trzeba przeczytać koniecznie cały. Oficjalnym bohaterem tekstu jest odwaga. Prawdziwym tolerancja. Ale nie ta znana powszechnie, ale tolerancja rozumiana przez chrześcijan. Narrację rodem z Pythonów po równo budują, gwałtowna chrześcijanka, zawzięty anonimowy redaktor Frondy piszący te kocopoły oraz - skrajnie naiwnie wierzący w oddziaływanie słów JPII na wyżej wspomnianych - niewłaściwie rozmodleni muzułmanie. 
 
Choć jakikolwiek dodatkowy komentarz wydaje się zbyteczny, to nie można jednak pominąć, że wg wszelkich znaków na niebie i ziemi jest po prostu niemożliwe, by pisany był w intencji spowodowania uśmiechu u czytającego. I to chyba jest jego największy feler: 
 
 
 
"...Oto prawdziwa odwaga! Samotna chrześcijanka przerwała modlitwę muzułmanów, odmawianą w… Katedrze Narodowej w Waszyngtonie. Wyznawcy Allaha modlili się tam na zaproszenie władz katedry.
Katedra Narodowa w Waszyngtonie należy do Kościoła Episkopalnego.  Zaproszenie do katedry muzułmanów na modlitwę było pierwszym tego typu wydarzeniem w historii tej dużej protestanckiej wspólnoty (prawie 2 mln wiernych).

Podczas „tolerancyjnej” ceremonii w katedrze, kilkudziesięciu muzułmanów zaczęło się modlić we właściwy sobie sposób. Kobieta ze stanu Michigan, która nie chciała podawać swoich personaliów, podeszła do muzułmanów, pomimo obecności ochrony, i powiedziała:

„Tam, na krzyżu, jest Jezus Chrystus! Wyjdźcie z kościoła!”.

Kobieta, która nie godziła się na muzułmańską modlitwę w chrześcijańskiej świątyni, została usunięta przez strażników z użyciem siły.

Organizatorzy całej inicjatywy chcieli, by wzmacniała ona międzyreligijną tolerancję. Muzułmanie obecni w świątyni potępiali też radykalizm ich współwyznawców..."

 
 
(podreślenia nerwicy eklezjogennej)

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo