nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
696
BLOG

Ukrzyżowanie Wiplera

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Chociaż Wipler należy do tej kategorii celebrytów politycznych, na których nawet trzeźwych nie ma się ochoty patrzeć - bo zaraz ma się przed oczyma przedszkole, smarki zwisające z brudnego nosa i płaczliwe permanentne niezadowolenie że ktoś ma czego on nie ma - a słuchać nie ma czego, to jednak ma w sobie coś, co zmusza do ciągłego poświęcania mu uwagi.

Jest jak rozpoznany w autobusie kieszonkowiec, albo knajpiany awanturnik - odwrócisz się i od razu masz szkłem w głowę i pawia na butach.  

I zdaje się, że właśnie w ten dokładnie sposób przywalił swoim wykradzionym filmikiem. Sam film oczywiście świadczy przeciw niemu, ale od czego marketing i praktyka u samego odkrywcy zasady, że nikt nas nie przekona, że czarne jest czarne? 
 
Wycelował świetnie - przedwyborczy zajob powoduje, że nawet Andrzej Rozenek czy Ryszard Kalisz, czyli na codzień trzeźwo myślący politycy, nie ryzykują popierania pałki policyjnej. Nurt tradycyjnie mętny, wszelkiego sortu pseudopatriotyczne gadzinówki i ich ikony, od Warzechy do Ziemkiewicza, oczywiście poszedł jeszcze dalej - z chamusiowatego opoja szybciutko stworzył męczennika.
 
Jest tylko jeden niepasujący do oryginalnej historyjki szczegół, i o szczegół ten niestety nie zadbał sam celebryta. W oryginale ukrzyżowanie było przed zmartwychwstaniem.
 
Na filmiku zaś widać najpierw celebryty zmartwychwstanie, gdy zwleka się z zarzyganego przez siebie trotuaru, a dopiero potem, z całym kunsztem republikańskiego ojca pięciorga dzieci, smarkami na wierzchu i opowieściami o leżeniu na podłodze i klęczeniu na nim, wciąga nas w misterium swojego ukrzyżowania. 
 
 
 
 
Takim więc go zapamiętamy...

 

 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości