nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
1003
BLOG

Szybki cios w ruski ryj

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Rozmaitości Obserwuj notkę 14

 

Zabezpieczając się przed ewentualnymi roszczeniami odnośnie praw autorskich do słów użytych w tytule, informuję, że autorem ich jest wykładowca  dziennikarstwa i komunikacji społecznej na dawnej Papieskiej Akademii Teologicznej. Nazwisko łatwo wyguglać. Tyle o źródle standardów pewnej formacji. Teraz o standardach i motywach.

Przydawanie sobie znaczenia przez Jarosława Kaczyńskiego zdaje się nie mieć granic. Gdy w tym celu będzie musiał zaszkodzić, skłócić, obrazić się, kłamać że ma haki na kogoś, wyniośle nie podawać ręki, nie zawaha się nigdy. Im więcej uda mu się wymyślić oskarżeń o zdradę, o krew na rękach czy zaprzaństwo, tym wygląda na szczęśliwszego i bardziej spełnionego. Wszystko, co w błyskawiczny i niewymagający intelektualnego wysiłku sposób w jego mniemaniu stawia go w roli autorytetu moralnego, będzie mu użyteczne. Byle być na świeczniku.

Taki sobie obrał patent. Tytułowy szybki cios w ruski ryj.

Stoisz gdzie stało ZOMO, spieprzaj dziadu – to akurat zadanie zlecone (i wykonane) – małpa w czerwonym, nieprzypadkowe kanclerstwo i cała reszta bogatego repertuaru jego sztuki dyplomacji, kultury osobistej i mądrości, to taka sama wizytówka jak tytułowe porozumiewanie się akademickiego wykładowcy komunikacji społecznej. Wyłażą te autorytety, salony, elity i wszystkie inne zmory, syndromy i całe kolonie kompleksów formacji.

Sęk w tym, co się za tym oprócz kreowania wizerunku kryje. Co za butnymi i aroganckimi odzywami, mającymi zaledwie podkreślić obecność szastającego nimi, tak naprawdę stoi. Ano stoi bezradny, powodowany emocjami i urojeniami oraz najwyraźniej mający poważny deficyt argumentów i nie potrafiący inaczej człowiek.

Czy ktoś taki jest przydatny w przypadku rozstrzygania poważnych międzynarodowych problemów?

Czy jego nagła wolta w deklarowaniu uczestnictwa w posiedzeniu RBN – ciągle brak jego oficjalnego odwołania w posiedzeniach Rady, wobec przecież pisemnej deklaracji o rezygnacji w posiedzeniach – jest czymś więcej niż tylko koniunkturalnym lansem?

Co, poza buńczuczną i szkodliwą retoryką szybkiego ciosu w ruski ryj może zaproponować lider radykalnej partii, za której działalność RP musi obecnie wypłacać milionowe odszkodowania swoim obywatelom. Siebie? A po co?

 

                             

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości