nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
628
BLOG

Bóg strzeże forsy Ratzingera

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 6

 

W maju pisałem, że podległa Benedyktowi XVI żandarmeria watykańska aresztowała Benedyktowi XVI jego osobistego kamerdynera. Benedykt jest „zasmucony i wstrząśnięty”

Okazuje się, że papież jest nie tylko wstrząśnięty, zasmucony ale i okradziony. Przez dwa i pół miesiąca nie wiedział co prawda, że z jego prywatnego gabinetu zniknął czek na 100 000 euro... ale nie przeszkadzało mu to więzić człowieka za sam tylko fakt podzielenia się z opinią publiczną wiedzą, o papieża bez wątpienia prawej i szlachetnej działalności. Żart. Za co tak naprawdę papież brał więzieniem odwet na Paolo Gabriele, dowiemy się z książki Gianluigiego Nuzziego "Jego Świątobliwość".

Zastanawiające są dwie sprawy. Czy takie sumy służą papieżowi do opłacania dostawcy pizzy, czy innej eintopfgericht gdy nieoczekiwanie w brzuszku zaburczy?

Oraz sprawa bardziej intrygująca.

Zbiegnięcie się wypuszczenia Paolo Gabriele z ratzingerowej niewoli z cudownym powrotem pamięci u świątobliwego, że między kartkami brewiarza zapodziało mu było się jego kieszonkowe (lub, co również możliwe, honorarium za spotkanie z papieżem  aczkolwiek zwyczajowa taryfa dla dziennikarzy wynosiła tylko 10 tysięcy...).

Dzięki Bogu, najważniejsze w sprawie sobie przypomniał. A następnie, już kryminalistę, oswobodził...

 

 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka